Prawdziwe historie
Zaznajamiając się ze stanem zdrowia dzieci oraz poznając historię ich porzucenia, ciężko pozostać obojętnym wobec ich losu – to opowieść o niezwykle trudnej relacji. Nie oceniamy rodziców naszych podopiecznych – wyjaśnia Katarzyna Stępińska, Dyrektor Ośrodka Opiekuńczo-Leczniczego w Kraszewie-Czubakach. Nie zawsze odrzucenie wiąże się z brakiem miłości. (…) zdajemy sobie sprawę, że stało się tak, bo ich rodzice byli niewydolni, chorzy i dlatego zrzekli się praw lub zostali ich pozbawieni. Zajmujemy się dziećmi z poważnymi obciążeniami, pozostawianymi po urodzeniu w oddziałach noworodkowych przez rodziny, borykające się z biedą, czy alkoholizmem, a także takie, które nie potrafią sprostać opiece nad ciężko chorym lub niepełnosprawnym dzieckiem. Próbujemy więc dla tych odrzuconych dzieci ustanowić pieczę zastępczą, zamiast rodziców.
Hania, 5 lat | Julia, 4 lata | Marta, 6 lat |
---|---|---|
Alan, 2,5 roku | Dominika, 5 lat | Kasia, 4 lata |